KOLEKCJA WŁASNY POKÓJ
KOLEKCJA WŁASNY POKÓJ

SERIA “WŁASNY POKÓJ” to obrazy inspirowane twórczością Virginii Woolf. „Pokochała niemożliwe formy. Uczyła się widzieć w zamknięciu.” Każdy obraz z serii Inside Look jest jak dziurka od klucza do świata, który nie chce się objawić w pełni, ale przez chwilę daje się uchwycić. W tych obrazach geometryczne kształty, surowe linie i zdecydowane kolory współistnieją z delikatnymi, realistycznymi elementami: oczami, ustami, które patrzą i milczą jednocześnie. To nie tylko fragmenty twarzy, to bramy do uniwersalnego świata ludzkich emocji. Każdy mój obraz jest artystycznym dziennikiem, zapisem tego co noszę w sobie, tego co jest moją historią, co obserwuje w ludziach i w ich zachowaniach. Złożoność form i kolorów w moich obrazach odzwierciedla wielowymiarowość ludzkiej psychiki. Chciałabym wypracować taki wizualny język, który korespondował by z fascynującą filozofią i postawą artystyczną Virginii Woolf. Chcę namalować intymność i osamotnienie, które staje się przestrzenią i podstawą, w której rodzi się twórczość. Tworzenie dla Virginii Woolf było próbą zrozumienia samej siebie, wyjściem „bezpiecznej z ciszy”, która była jej jednoczesnym ograniczeniem. Myślę, że każdy wrażliwy człowiek, ma taką niewidzialną, pewną i określoną przestrzeń, swój cień, swoje spektrum, wyzbieraną kolekcję bibelotów, które tworzą coś na kształt absurdalnego, dadaistycznego pokoju. To właśnie jest moje tworzywo, te krótkie spojrzenia, wyrwane myśli, zapomniane emocje, kolekcja metaforycznych kolorów i form. Kropek i kresek. Własny pokój. Tworzenie może mieć miejsce tylko wtedy, gdy posiadasz „własny pokój”. Proces twórczy jest dla mnie momentem pełnym napięcia, który wypełniam zarówno emocjami, jak i techniczną precyzją. Moja twórczość opiera się na połączeniu geometrycznej abstrakcji z realizmem, na dialogu między wyrazistymi, czystymi kolorami a subtelnymi, niemal fotograficznymi detalami. W swojej pracy uwielbiam bawić się kompozycyjnymi napięciami, w których proste formy i kształty współistnieją z realistycznymi elementami, jak oczy i usta, które pojawiają się na tle minimalistycznych konstrukcji. Ta kontrastowa mieszanka staje się dla mnie sposobem na ukazanie złożoności i wielowymiarowości emocji, które są ukryte wewnątrz nas. W moich obrazach łączę ducha modernizmu, minimalizmu oraz estetykę japońskiej ikebany z realizmem. Używam mocnych kolorów i graficznych napięć, by snuć wizualne opowieści o człowieku. Jako malarka, ilustratorka i matka dwóch dzieci, moje doświadczenia, zarówno zawodowe, jak i osobiste, kierują mnie ku opowiadaniu historii o kondycji kobiety w świecie, o jej roli i sile, które często pozostają w cieniu. To właśnie te elementy – przestrzeń, w której kobieta może wyjść ze swojej celi milczenia, znaleźć swój własny głos – są kluczowe w mojej pracy. Te obrazy są manifestem kobiecej wolności twórczej. Tak, jak mówiła Virginia Woolf, każda kobieta potrzebuje własnego pokoju, by móc tworzyć. Ale ten pokój nie musi być fizyczny. Może być przestrzenią mentalną, emocjonalną. Może być wyznaczona tylko liniami i spojrzeniami. Może być ciszą, w której nie ma słów, tylko obecność. Każdy z tych obrazów staje się miejscem, w którym kobieta ma prawo wyrazić siebie — nie w pełni, ale w fragmentach, które razem tworzą całość. „Każdy pokój ma swój własny kształt. Każda kobieta ma swoje własne miejsce w świecie. To, co niewypowiedziane, jest równie ważne jak to, co widoczne.”